W Zabrzu wymyślono 9 lat temu niesamowitą imprezę dla licealistów. "Moda na polski" - to w zasadzie doroczny koncert, na dużej sali widowiskowej, z szerokim udziałem występującej w nim młodzieży.
Każda edycja ma inny temat przewodni. W tym roku są to tłumaczenia na polski pieśsni bardów innych narodowości. Jak rozumiem, choć za dwa dni się o tym przekonam ostatecznie, chodzi o przekonanie młodych, że język polski jest żywy, giętki, melodyjny, można w nim wyrazic każdą emocję i każde odczucie. Że pięknie i dźwięcznie brzmią w nim wiersze i pieśni powstałe oryginalnie w innych językach.
Poprzednio byłi polscy reżyserzy i muzyka filmowa, temat szeroko rozumianej potrzeby miłości, odpowiedzialność jako hasło i rzeczywistość obecna np. w górach wysokich, i tym podobne tematy z pogranicza kultury, filozofii i różnych dziedzin życia, obliczone zgodnie z hasłem "ucząc bawić" i na odwrót "bawiąc uczyć".
Zaproszono mnie tam jako przewodnika po tłumaczeniach. Ależ owszem, czemu nie?
To w ogóle jest pomysł na cudowną imprezę, wart upowszechniania zwłaszcza na Śląsku, Pomorzu, Kresach, ale przecież także i w każdym mieście centralnej Polski.
Na drugiej stronie zaproszenia wiecej słów poświęcono idei imprezy. Poczytajcie...
Paweł Orkisz
Kraków, 21 lutego 2018
Poprzedni artykuł
rok 2018, rok 2017, rok 2016, rok 2015, rok 2014,
rok 2013, rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009