W Zaborku, z właścicielem, Arkadiuszem Okoniem

W Zaborku, na środku zamarzniętego jeziorka. 

W życiu wiele jest pięknych rzeczy, a jedną z najpiękniejszych jest nieprzewidywalność tego co przed nami. Czasem wydaje się, że już nic ciekawego nas nie spotka, a tu, patrzcie… Czasem jesteśmy pewni, że takiej drugiej szansy nie ma, bo być nie może, no i owszem, dosłownie takiej nie ma, ale zdarzają się, oj, zdarzają! Czasem głowę byśmy dali za to, że jesteśmy na dnie (życiowym, materialnym, duchowym), w takim kanale, jak stąd do Pułtuska, a tu tymczasem, pstryk i wychodzimy na pełne słońce!

Ot, taka wiosna na przykład. Miała być i jest!
Jest, ale w kalendarzu.
Ja już nawet zaplanowałem pierwsze koncerty ballad wiosennych, a dopiero teraz przyszła prawdziwa zima. I taka piękna jak rzadko! Słoneczna, mroźna, skrząca się maleńkimi kropelkami tęczy.

Cieszą się nawet woźnice, którzy organizują sanny i kuligi.
- Panie, takich warunków jak dziś, to przez całą zimę nie było!
No, nie było.

A ja mam szczęście, bo wprost z ładnej wiosny w Ziemi Świętej wpadłem w sam środek zimy w Zaborku, koło Janowa Podlaskiego i w Cyziówce, koło Ropczyc.
Tu i tam bawiłem się i zarabiałem. Bo ja zarabiam wtedy, kiedy dobrze się bawię i … Was dobrze bawię. A im lepiej sam się bawię, tym lepiej zarabiam! A im lepiej zarabiam, tym lepiej sam się bawię.
Tak to już jest. Czy to nie fajne?

Tylko czasem, kiedy chce mi się płakać, albo i wyć do księżyca, to… też muszę się bawić i to dobrze bawić, żeby tym lepiej Was zabawić. Tak było podczas ostatniego weekendu w Cyziówce, kiedy kilka razy miałem łzy w oczach, ale zagryzałem wargi i … do przodu! W sam środek zimy. 

W takich chwilach przyjaźń takich ludzi jak Andrzej Czapski, Waldek Malesa, Lucyna i Arek Okoniowie, Halinka i Józef Siwcowie, czy Marian Darłak jest dla mnie bezcenna.
Dziękuję Wam.
* * *

A co przede mną? – Albo to ktoś może przewidzieć?
Dzisiaj jeszcze zima… i nią się cieszę. Nią się bawię.
Nie jestem sam w tej zabawie.
Mam nawet "całkiem niezłe" tiowarzystwo, z ZM "ROPCZYCE" SA.

Kraków, 25 marca 2013
foto:  archiwum zespołu i Marian Darłak