Proszę Państwa, oto DZIADEK!
Tak właśnie sobie wyobrażam lata swojego
dziadkowania, jak to zdarzyło się we
wtorek, 22 stycznia,
w naszym domu przy ul. Owocowej.
Z gitarą, z uśmiechem, w gronie przyjaciół i bliskich.
W kapciach, przed kominkiem…
A jak? A czemu nie??
* * *
To był szczęśliwy wieczór. Jeden z najszczęśliwszych w moich ostatnich miesiącach.
Wszystkim, którzy się do niego przyczynili, choćby w skromny, niewidoczny sposób, dziękuję.
Daj mi, Boże, jeszcze kilka takich wieczorów w Orkiszówce…
Okazji do świętowania było kilka, bo to:
- i kolędowanie, a w zasadzie zamknięcie kolędowania, bo naszą choinkę trzeba będzie wkrótce rozebrać, strasznie się sypie,
- i Dzień Dziadka (potrójnego, choć na zdjęciach brakuje starszej wnuczki, Emilki, miała gorączkę i została z Tatą w domu)
- i podwójny Dzień Urodzin, Dziadka Pawła (lat 58) i wnuka Patrysia (lat 8).
Stąd dwa torty, z liczbami "8" oraz "58".
Tak to już odtąd będziemy świętować, równolegle z Patrysiem, dopóki coś nas nie rozłączy... 9 i 59, 10 i 60...
Piękna rzecz: RODZINA.
* * *
Przyszły mi na myśl słowa Kaczmarskiego:
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór,
brońcie się i Wy!
O, bracia, wilcy, brońcie się,
nim wszyscy wyginiecie!
Kraków, 24 stycznia
foto: Wiesław Król
Poprzednio pisałem:
rok 2013
rok 2012
rok 2011
rok 2010
rok 2009