zielonki.misie 1Bycie artystą "objazdowym" ma swoje dobre strony. Objeżdżając poznaję coraz to nowych, niebanalnych ludzi. Bo też wyłącznie niebanalni ludzie słuchają ballad!!
A kiedy już poznam, to od czasu do czasu wzajemnie się czymś obdarujemy: miodem, fotografią, uśmiechem, śpiewem, wierszem...


Tak było i w "rozsypańcową" niedzielę, w Habkowcach k. Cisnej, w domu Tereni i Romana Zielonków.

Romek jest zastępcą nadleśniczego w Cisnej i całkiem niezłym poetą. Mieszkają w leśniczówce, mają tam więc wszystko, czego dusza zapragnie, z czym kojarzy się las bieszczadzki: ciszę, milion barw i zapachów, kwiaty, drzewa, zimą kłopoty z odśnieżaniem, no i przygody ze zwierzętami.


zielonki.misie 2

Ponieważ Terenia ma niewielką pasiekę, a misie lubią miód, więc Roman walczy z misiami... Walczy, przegania, odgania od pasieki, stawia elektryczne zagrody, jak trzeba, to sam lata i krzyczy :-)).
Ale także je kocha, bo to przecież leśnik z powołania, miłujący przyrodę całym swoim sercem. Sam zresztą trochę także przypomina misia :-)))

Właśnie dostałem od niego list ze zdjęciami misiów: jednego, dwóch, trzech, czterech...

"...Ponoć liczenie baranów to dobra metoda na bezsenność. Postanowiłem ją udoskonalić i proponuję spróbować liczyć niedźwiedzie.

Wszystkie te zdjęcia zrobiła „ukryta kamera” przy nęcisku na którym sypiemy kukurydzę dla jeleni i dzików. Łączka jest w Habkowcach, nie dalej niż 300m od mojej chałupy i zapewne niektórym z Was to miejsce jest dobrze znane. Zrobione zostały 24 i 25 sierpnia przed południem. Oprócz niedźwiadków przychodziły tam sarny, jelenie, dziki i lis-wegetarianin, który też chrupał kukurydzę. Ale nocą, bo w dzień tylko przylatywały jeszcze grzywacze. Nie licząc Teresy, która też dała się złapać w kadr jak spacerowała sobie w stroju nie całkiem kompletnym. Taki tam spacerek z opalaniem...
zielonki.misie 3

Oprócz tej niedźwiedziej rodzinki łazi ciągle w pobliżu chałupy samotny samiec o numerze stopy pewnie ok. 90.
I jak tu żyć?"
- pyta w dzisiejszym mailu Roman Zielonka z Habkowców k. Cisnej.
zielonki.misie 4.2


Jak tam żyć???
Hm...

Nooo, rozumiemy.

Z tymi samotnymi samcami - samicami? - kręcącymi się koło naszej chałupy, to i my, w wielkim mieście miewamy czasem kłopoty...

Współczujemy ci, Romku, współczujemy....
Oj, jak współczujemy!!!

* * *




Widzieliście kiedyś w życiu takie cuda?
A Roman ma je na codzień.

Ech, rzucić tak wszystko w diabły i do Habkowców !!!!



* * *

zielonki.misie 4W czwartek spotykam się z Wami w naszym Kurantowym domu...

Utwory:
Ech, muzyka, muzyka, Sierpniowy deszcz,
Sielanka o domu, Raj, Lato w koszuli rozpiętej, Biała sukienka, Nie sprzedawajcie swych marzeń, Poranek...
ale także: Bilet do nieba
i kilka moich: Karty, Jeszcze 10 podaruj mi lat, Miasteczko, Nad nami noc.

Wyjdą ballady na łączkę :-)))))
Jak te cudne misie...

Kraków, 29 sierpnia 2012


foto: archiwum Nadleśnictwa Cisna

Poprzednio pisałem:
rok 2016, rok 2015, rok 2014, rok 2013,
rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009