klasa.kamienica narozna
Taki wiersz właśnie napisałem i mam do Was prośbę:

Mieszkam przy Facebook Street
na rogu z wp.pl
mam swoje dość staromodne okno
wychodzące na wprost na moje miasto
Internet City
drugie okno, kuchenne, wychodzi
na Google Avenue
otwieram je codziennie rano
kiedy przyrządzam śniadanie
jeden ruch przycisku mojego starego peceta
potem kilka kliknięć myszką
i już mogę wdychać zapachy świata
ulicami mojego miasta
ciągną samochody i kilobajty
biegają informacje, zwierzęta i ludzie
pachną fotografie i kwiaty
ktoś opowiada dowcipy
inny pokazuje goliznę
a jeszcze inny stojąc na rogu, na podwyższeniu
lamentuje wniebogłosy
każdy tu dba o swój interes
i nie liczy się z nikim
za przeproszeniem, szczyny i odchody z nocy
wylewane są po prostu za okno
dlatego śmierdzi tu wkoło okrutnie
prawdziwą sztuką jest
przedostać się na drugą stronę ulicy
nie ubrudziwszy sobie butów i skarpet
to brzydkie miasto
tak w ogóle jest brzydkie
choć bywa i piękne
ładne są tu parki, galerie, ogrody, muzea
jest dzielnica rozrywkowa Youtube
gdzie na każdym rogu gra jakaś muzyka
można obejrzeć ciekawy film
jest miasteczko studenckie
i dzielnica akademicka
ludzie tu zasadniczo wredni i hałaśliwi
ci sympatyczniejsi najżyczliwsi
pochowali się gdzieś głęboko w swoich IP
są tam - wiem - przecież nie zniknęli
nie wyjechali z miasta
ale ich nie widać, nie słychać
jakby ich nie było w sieci
słychać za to jazgot kłótników
pojękiwania ciaptaków
gniewne pomruki strachliwych
którzy epitetami i nachalnością
usiłują zagłuszyć pustkę i lęk
moje okno jest niewielkie, ale ładne
z zielonymi firankami
pomiędzy oknami Marka P. i Beaty S.
trochę martwi mnie to sąsiedztwo
bo Marek pluje na prawo, a Beata na lewo
Marta B. pluje na dół, a Andrzej T. do góry
cholera
dość często muszę zmieniać firanki
no, ale nie narzekam na nudę
kamienica naroznamam tylko prośbę
do Was Drodzy Współmieszkańcy
Internet City
załatwiajcie się w swoich własnych toaletach
plujcie trochę rzadziej
dbajcie o kanalizację i o uśmiech na forum
łatwiej by nam się żyło

Paweł OrkiszKraków, 5 lutego 2012

A oto moja prośba: może spróbujemy przetłumaczyć ten wiersz na różne języki świata?
Może rosyjski, niemiecki, łotewski, angielski, może serbski, albo... chiński?

Przysyłajcie, proszę, Wasze tłumaczenia,
albo skontaktujcie sie z przyjaciółmi, którzy mogliby to zrobić.
Oczywiście, jeżeli podoba się Wam wiersz
i jeżeli zgadzacie się z jego przesłaniem.
Każde tłumaczenie nagrodzę swoją płytą. Spoko

foto: Jerzy Klasa

Poprzednio pisałem:

rok 2016, rok 2015, rok 2014, rok 2013,
rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009