W miasteczku, które dobrze znam,
na rynku konie grzebią w sianie.
Ratuszem jest na wróble strach
i mędrzec w stawie topi kamień.
ref. Uliczki trawą zarośnięte,
W karczmie ostatni kufel piwa...
- Czy będzie wojna? – każdy pyta.
- Znad lasu jeszcze nic nie widać.
A wszak mówili, że uczony,
bo taka długa nosi brodę
i nos wieczorem ma czerwony,
gdy wiatr z gór strąca niepogodę. (ref.)
A woły ciągną dzień za dniem,
a rok im deszczem smaga skórę.
Nim zaśnie mędrzec wiecznym snem
w księgi to wpisze gęsim piórem: (ref.)
W miasteczku, które dobrze znam,
na rynku konie grzebią w sianie.
baba na jarmark taszczy garb,
może go dzisiaj sprzeda taniej?! (ref.)
* * *
muz. Paweł Orkisz,
do wiersza Andrzeja K. Torbusa pt. „Rozmowa z filozofem”
początek refleksyjnie, potem bitowo na 2/4
zwrotka / C / a / e / e / F – D / G,A^ /|
/ C-a,e,G/ D,A,G,D^ /
zwalniając / F7+, C / E7^/
REFREN / a,D / a,D / a,D / a,D /
/ G,C / G,C /a7,h7,cis7,e7/ D / E4 ^/ E /
drugi raz refren
zakończenie ///: a7,h7,cis7,e7 :/// D / E4 ^a/ E /
- to razy x 3
Informacje o piosence
rok powstania: 1985
rok i miejsce pierwszego nagrania (przeze mnie): 2001, Amadeusz Studio Sułkowice
CD: "Przechyły"