Szedłem drogą, co się długą wstęgą wiła,
Wśród opłotków wiła się i wśród chat,
A harmonie gdzieś huczały ile siły,
Ile sił uciekała cisza w świat.
Ref. Wesele, hej, wesele tańcowało
I grało, i śpiewało ile tchu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba było mało mu.
Dla tego weseliska było ziemi mało
I nawet nieba było mało mu.
Za kapelą płynął welon w korowodach.
A pan młody serio tak patrzył w krąg.
Panna zaś, ach, panna... była taka młoda,
Że aż trudno było wprost wierzyć w to.
Ref. Wesele, hej, wesele tańcowało...
Hej, przemknęły trojki gwarne, trojki strojne.
Pierwszej wiosny cierpki wiew od nich wiał.
A ja szedłem smutny, że to nie ja pojmę
Tę dziewczynę, że nie ja będę miał.
Ref. Wesele, hej, wesele tańcowało...