Kominek zgasł, popiołu szary szmat
Nie sparzy już, a tylko ból złagodzi.
Przeszłości cień wychodzi z kąta lat
I cicho, cicho po pokoju chodzi.
Ref. Prysnął czar cudnych dni, złotych snów
W duszy mrok, smutek, kir, pustka, żal
Pękła nić, nie ma sił związać znów...
Kilka chwil szczęścia mi, senna, daj.
Tyś smutna wciąż, spowita w czarny szal
Przed tobą wstyd, wstyd zdrady i oddania
Nie lękaj się, wiem, co to ból i żal,
Ten dumny ból, co zostać ci zabrania.
Ref. Prysnął czar....
Nie lękaj się, jak zeschły, zwiędły kwiat
Nie czuję nic, w pokoju smutek chodzi
Kominek zgasł, popiołu szary szmat
Nie sparzy już, a tylko ból złagodzi
Ref. Prysnął czar....