Wędrowne szlaki znał chyba wszystkie
Cygan co miał ledwie 18 lat.
A gdy brał w dłonie swoje skrzypce
Kto słyszał jak on gra, mówił o nim: - Czart!
Spotkała go wśród łąk pewnej nocy
i choć blady księżyc śmiał się spoza chmur
dziewczyna - patrząc w ciemne oczy
i słysząc skrzypiec śpiew - tak szeptała mu:
Zagraj dla mnie w świetle gwiazd,
Całuj, nikt nie widzi nas.
Tylko noc usłyszy szept
Naszych zakochanych serc.
Minie może kilka lat,
pójdziesz w swój cygański świat,
inny ktoś zaśpiewa Ci tak:
Laj, laj, laj, dla mnie graj, bo gdy noc minie
oddasz swą miłość innej dziewczynie.
Laj, laj, laj, dla mnie graj, bo noc jest chwilą,
cygańska miłość chwilę trwa.
2. Przeminął jeden rok, może więcej,
Cygan, jak to Cygan, poszedł sobie w świat.
Zostało tylko w tej piosence wspomnienie,
o nim dziś śpiewa dla Was wiatr.
Ale nie myślcie że to już wszystko,
bo dziewczynę teraz inny budzi głos
i pochylona nad kołyską
synkowi swemu tak śpiewa w każdą noc:
Zaśnij, synku, zaśnij już,
popatrz, jedzie Wielki Wóz,
kiedyś w świat zabierze Cię,
kiedys grać nauczy Cię.
Minie 18 lat,
pójdziesz w swój cygański świat,
wtedy ktoś zaśpiewa Ci tak:
Laj, laj, laj, dla mnie graj, bo gdy noc minie
oddasz swą miłość innej dziewczynie.
Laj, laj, laj, dla mnie graj, bo noc jest chwilą,
cygańska miłość chwilę trwa.