Gdzie staniesz jutro?

Jezus – Oblicze Boga, Słowo Boże, Odwieczna Miłość.
Stanął przed nami w całej swojej prawdzie.  

Odarto go z szat prawdopodobnie dość obojętnie, beznamiętnie, po prostu trzeba to było zrobić.
Żeby naprawić szkody.
Szkody wyrządzone przez tego Człowieka systemowi, społeczeństwu, miejscowej hierarchii, zwyczajom.
Może nawet samemu imperium?
Bo miejscowe zwyczaje, hierarchia, imperium… są najważniejsze.  

Myśleli może: - Nawet dość łatwo poszło: kilka gwoździ, młotek, krzyż…
Kilka dni przygotowań, kilkudziesięciu posłusznych ludzi.

Tak łatwo odrzeć Słowo Boga z powagi i mocy.
Tak łatwo uderzyć w dobro i miłość.
Nie broni się.  

Równie łatwo zabić wiarę w sens pracy nad sobą w człowieku.
Wystarczy kilka prostych argumentów: miejscowe zwyczaje, hierarchia, etaty, konkurencja, popyt i podaż, prawa rynku.
"Przecież nie będziesz się wyłamywał", "musisz się rozerwać", "trzeba płynąć z prądem".
Kilka prostych narzędzi: kłamstwo, półprawda, śmiech, szyderstwo, pogarda,
pseudonauka, kicz, demoralizacja.
Kilka instytucji, kilkudziesięciu posłusznych ludzi.. 

Gdzieś tam wysoko kapłani i faryzeusze, możni tego świata.
Niżej - słudzy świątyni, posłuszni wykonawcy poleceń.
Tłum – to tylko tłum. Przerażeni, zapracowani ludzie, zatroskani o dziś i o jutro.
Są jeszcze żołnierze – ci widzą prawdę, bo czują ją pod palcami, ale robią swoje. 

Kim jesteś, do której grupy dziś należysz?
Kim będziesz jutro? 
(*)

Masz do wyboru: stać tam i patrzeć, śmiać się i drwić, albo stanąć gdzie indziej.
Przy Maryi, przy Janie, przy Nim samym. Przy Słowie Bożym.
Przy odartym z szat Miłosierdziu Najwyższego.
Możesz Go zasłonić.
Możesz nie pozwolić im drwić.
Możesz nie pozwolić szargać godności Tego człowieka.

Coście uczynili jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili… 

Nikt Go nie zasłonił.
Nie było gestu Weroniki, Szymona, Marii Magdaleny, Jana, uczniów, nawet Matki. 
Stali skamieniali. 

Wiesz dlaczego?
Bo może to jest miejsce dla Ciebie.
Może w tej całej drodze krzyżowej to jedno miejsce Bóg zostawił dla Ciebie?
To Ty masz stanąć przed Nim i zasłonić Jego skrwawioną nagość
przed wzrokiem oprawców, złośliwców i gawiedzi.

Gdzie, w jakim miejscu stoisz dzisiaj?  
Gdzie staniesz jutro?