rytm: 4/4 zwrotki ostro, marszowo; ref. smutno, powoli
Nam wątpić nie kazano, / a / a /
my wierzyć musieliśmy święcie, / d / d
że było, jak być musiało, / a / d /
że o’key jest, i że będzie... / a / E7 /
Gdy kumpla mi sprzed nosa sprzątną /a,d/ a /
jak wiór, jak śmieć, jak zgniły orzech, /F,E/F,E/
to przecież wiem, że świństwo się stało /F,G/C,G/
i dłużej tak być nie może... / F / E7 /
Ref:
Te schody takie twarde, //: C / d /
a głowa taka miękka... / G / C /
A może to nie schody, / a / d /
może to czyjaś ręka. / G / C ://
2. Gdy tłum wkoło klaszcze – milcz! / a / a /
On klaskać będzie nawet / G / C /
gdy go oplują i kopną w tyłek. / d / a /
Są ludzie, których nie można obrazić! / F / E7 /
A ja nie chcę iść ulicą, /a,d/ a /
w dzień, w piękną słoneczną pogodę /F,E/F,E/
i pytać: „kiedy to wreszcie ja /F,G/C,G/
w plecy dostanę nożem?” / F / E7 /
Ref. Te schody...
Więc pytam: „dlaczego młody człowiek zginął? / a /d,a /
Komu to jego życie wadziło? / G / C /
Kto z nas następny ze schodów się stoczy? / d / a /
Jak długo jeszcze trzymać nas będą siłą?” / F / E7 /
Lecz póki jeszcze ludzie są, / C / C /
co siebie szanować potrafią, / d / d /
wierzę, że te pytania stawiane będą /F,G/C,G/
i nikt ich nie będzie mógł ominąć, /F,G/C,G/
choćby nas wszystkich zrzucili z dachu! / F /’E, ‘a/
Tef. Te schody...
sł. muz. Paweł Orkisz
Informacje o piosence
rok powstania: maj 1977, pod wpływem informacji o śmierci Stanisława Pyjasa, studenta UJ zamordowanego przez SB