sł. muz. P. Orkisz
- prof. Jerzemu Hausnerowi
Zagapiłem się na życie, życie takie cudne,
w środku nocy, bladym świtem,
rano i w południe.
Zapatrzyłem się jak sroka w kość, całkiem oniemiałem...
Zagapiłem się na życie,
w życiu zakochałem.
Bywa tak, że pośrodku dnia
rwie się film,
a Ty stoisz zdumiony,
mówią gapa na Ciebie, marzyciel.
Uśmiech czyjś, czyichś oczu blask,
czyjaś dłoń...
Klatka stop -
i znów stoisz, gapisz się na życie.
Było źle, było bardzo źle,
pracy huk:
wolne żarty i stresy,
obowiązki, egzaminy, sprawdziany...
Klatka stop, nagle inna myśl:
wrzuć na luz,
bez naprężeń, pospiechu,
krok po kroku, wolniutko, kochany...
Każdy z Was to uczucie zna
każdy wie,
że się można zagapić, zachwycić
w jednej niemal chwili.
Klatka stop, przecież tylko tak
można poczuć smak
życia, w którym tkwimy
i na dobre-śmy chyba utkwili.
wstęp //: d / d / d / d / g / g / d, A7 / d ://
refren / A7 / d / A7 / d / C7 / F / C7/ F, A7 /
/ d / g / A7 / d //: d / g / A7 / d ://
zwrotka //: g / d / g / d / g / d / g / d / E7 / A7 ://