sł. muz. Lucjusz Kowalczyk

Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam,
Kieruję wzrok za okno, wysoko tam,
Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem,
Nadpływa kołysząca, ...marzeniem, ...snem.

Ref.
   I ona taka w tej białej sukience,
   Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
   Chwyciłem mocno jej obie ręce
   Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
 
   I cała w żaglach, jak w białej sukience,
   Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
   Chwyciłem mocno ster w obie ręce
   I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.

2. Wspomnienia przemijają, a w sercu żal,
Wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar.
Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu,
Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu.

3. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją,
Czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią?
Gdy pochylona, ostro do wiatru szła...
Znowu się przeplatają obrazy dwa:


zwr      / a / e / F / C / a / e /F,G / C /

        / E7/ a / D7/ G / a / e /F,G/ C^ /

ref       //: C / G /C,F / C / G / a / C / G /

/ C / G /C,F / C / G / a /C,G/ C ://