Koncert pt. "W hołdzie Błogosławionemu Poecie" zaśpiewaliśmy w ub. niedzielę w Piastowie k. Warszawy.Towarzyszyła mi córka, Natalia Orkisz, oraz Jarosław Miszczyk- piano i Piotr Bzowski - gitara. 
2011.piastow po2
Niesamowita sceneria, łukowate sklepienie tego kościoła, spokój i cisza wieczoru po pięknym, jesiennym dniu... Serca nam śpiewały. Wśród publicznosci wdowa po Ryszardzie Kaczorowskim, ostatnim Prezydencie II RP, no i grono porządnych, fajnych ludzi zaangażowanych w sprawy swojego miasta.
2011.piastow widok5
Poeci żyją dziwnie.
Zbyt krótko, zbyt intensywnie, zbyt głupio, strasznie cierpią, jeszcze gorzej kochają...
W ogóle najczęściej zdarza im się żyć w sposób, który jest zaprzeczeniem  piękna, które tworzą w swoich wierszach.
Czy można się zatem dziwić, że jeszcze żaden z nich nie został świętym? (chyba, bo pewności jednak nie mam :-))

2011.piastow pono1

fotografie: Piotr Rędziak, fotosuper.pl

Ale oto przełom. Już teraz błogosławionym, a wkrótce świętym zostanie ogłoszony Karol Wojtyła. Papież, który był poetą, zanim jeszcze został księdzem, bywał poetą jako kapłan, biskup, kardynał... Bywał poetą jako papież.
Czyli poetą BYŁ

Przyznam, ze przez całe lata podchodziłem do Jego poezji jak do jeża. Za mądre, za uczone, zbyt filozoficzne, za nudne... nie rozumiałem. Nie byłem w tym niezrozumieniu sam.

Az tu nagle olśnienie: to nie jest poezja precyzji i kunsztu słowa!
To jest poezja kontemplacji i miłości.
Poezja zachwytu Bogiem, który jest Miłością.
Nie jakąś tam "odwieczną", daleką, niepojetą, niedościgłą, bo... dalekie wybrzeża ciszy zaczynaja sie tuż za progiem!
* * *

Dalekie wybrzeża ciszy zaczynają się tuż za progiem
Nie przefruniesz tamtędy jak ptak.
Musisz stanąć i patrzeć coraz głębiej i głębiej,
aż nie zdołasz już odchylić duszy od dna.

Tam już spojrzeń żadna zieleń nie nasyci,
nie powrócą oczy uwięzione.
Myślałeś, że cię życie ukryje przed tamtym Życiem
w głębiny przechylonym.
 
Z nurtu tego - to wiedz - że nie ma powrotu.
Objęty tajemniczym pięknem wieczności!
Trwać i trwać. Nie przerywać odlotów
cieniom, tylko trwać
coraz jaśniej i prościej.


Czy współczesny człowiek to "kupuje",  czy skłonni jesteśmy kontemplować Boga?

Tymczasem wciąż ustępujesz przed Kimś, co stamtąd nadchodzi
zamykając za sobą drzwi izdebki maleńkiej -
a idąc krok łagodzi
- i tą ciszą trafia najgłębiej.


I nieco dalej:

Póki morze przyjmujesz w swe otwarte źrenice
pod postacią falujących kół,
zdaje ci się, że utoną w tobie wszystkie głębie i wszystkie granice -
lecz już stopą dotknąłeś się fali,
a tobie się zdawało:
to Morze we mnie mieszkało
taką ciszę rozlewając wkoło, taki chłód.
 
Tonąć, tonąć! Przechylić się potem, obsuwać się zwolna,
nie odczuwać w tym odpływie stopni,
po których zbiega się drżąc -
tylko dusza, dusza człowieka zanurzona w maleńkiej kropli,
dusza porwana przez prąd.


Umiecie tak dać się porwać fali Miłości?

Ja nie potrafię, ale poezja Karola Wojtyły tam mnie prowadzi...

Dziwię się, że Kościół nie próbuje wykorzystywać fragmentów tej poezji w nabożeństwach i modlitwach!
2011.piastow widok2

* * *
Mnie łatwiej kontemplować ludzi, którzy są obok, np. śpiew mojej córki, Natalii.
Dziękuję Ci, Boże!
2011.piastow no1

* * *
Koncert "Pieśni Włodzierza Wysockiego" Kuranty, IX 2011 - Paweł Orkisz, Piotr Bzowski, film: Piotr Czapkiewicz
Zajrzyjcie.

Zwykle nie lubię, jak moje piosenki, płyty, czy koncerty lądują w całości w internecie.
Nie po to artyści się męczą, żeby można było ich dzieła przeżywać, kontemplować, oglądać w dowolnym momencie, zupełnie bez zobowiązań i szacunku.
Pozwoliłem jednak panu Piotrowi Czapkiewiczowi na publikację prawie całego mojego koncertu z pieśniami Włodzimierza Wysockiego, który odbył się we wrześniu 2011 w Kurantach. Po pierwsze, pan Piotr jest pasjonatem, a ja do takich mam słabość. Po drugie, ta wersja i tak Was do końca nie zadowoli, nie zniechęci do przyjścia na koncert; są tam pomyłki, średnia jakość techniczna ... Ale atmosfera jest klubowa i to jest super!
Po trzecie, ja już coraz rzadziej chcę śpiewać Wysockiego, szkoda mi głosu... Więc oglądajcie i czujcie się, jakbyście byli gośćmi moimi i dwóch Piotrów:

Z przykrością informuję, że nasza płyta "Dla Ciebie, Słońce" ukaże się jeszcze później, na początku listopada. Sponsor główny poprosił o zwłokę, a to rzecz... no, prawie święta! W związku z tym zagramy 27.10. w Kurantach, owszem, ballady o miłości, ale niekoniecznie te "złote".
2011.piastow pono3
* * *

Paweł Orkisz
Kraków, 19 października 2011

Cytowane fragmenty pochodzą z poematu "Pieśń o Bogu ukrytym".
Cały fotoreportaż Piotra Rędziaka: tutaj.

Poprzednio pisałem:
rok 2016, rok 2015, rok 2014, rok 2013,
rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009